niedziela, 20 października 2013

prolog: irresistible

   Wyszła ze swojego aktualnego pokoju w ośrodku i ruszyła w kierunku stołówki, by sprawdzić czy jest wszystko gotowe na przyjazd małych obozowiczów. Niektórzy animatorzy mieli się wstawić prosto do ośrodka, a inni dopiero mieli przyjechać dużym busem z zebranymi dziećmi. Szła korytarzem ze wzrokiem wbitym w ekran swojego telefonu. Czytała SMS od swojego brata, że u nich wszystko w porządku i żeby się nie martwiła. Już otwierała czyste okienko, by odpisać, kiedy poczuła, że uderza w kogoś. Podniosła głowę lekko przestraszona.
   - Prze... - zaczęła i spojrzała na jego twarz, a pierwsze co zobaczyła to były jego tęczówki, w które wcześniej uwielbiała się wpatrywać. Nagle wstrzymała oddech i otworzyła szeroko oczy. Nie wierzyła, że go spotkała. On tak samo. Stał i patrzył na nią. Pytał sam siebie, skąd ona tu się mogła wziąć? Coś od niego chce czy to przypadkowe spotkanie? Już otwierał usta, by coś z siebie wykrztusić, kiedy ona nerwowo zawinęła włosy za ucho i tak po prostu go wyminęła. Szybkim krokiem ruszyła w kierunku, który obrała sobie wcześniej, ciężko wzdychając.
   - Alison! - usłyszała jego głos, ale nie odwróciła się, szła dalej. Jedynie przymrużyła na chwilę powieki i skręciła w drugi korytarz. On został tam sam i patrzył jak brunetka znika. Poprawił swoją torbę, która wisiała na jego ramieniu. Przez chwilę zastanawiał się czy czasem to nie była jakaś zmora czy jego wyobrażenie, że ją tu zobaczył, ale jakoś szybko mu to minęło. Po prostu zobaczył Alison, tą samą dziewczynę co kiedyś. Przetarł oczy i ruszył w kierunku pokoju, który miał zająć na te kilka dni. 

***
Pojawił się tylko i wyłącznie przez te dwie świruski, którym dedykowane jest opowiadanie! Zapraszam do czytania i komentowania. 

12 komentarzy:

  1. Soł emejzing! C nie! No dzięki za dedyka:D i wgl i wgl! BARTRA!*_*

    OdpowiedzUsuń
  2. W końcu ktoś musiał Cię przekonać do dodania :D Zaczyna się tajemniczo, czyli tak jak lubię :3

    OdpowiedzUsuń
  3. MAAAAAARC !
    Świetny jest ;DD
    ;33

    OdpowiedzUsuń
  4. oj! spotkanie po latach nie należało do najmilszych... może wkrótce wyjaśni się, dlaczego nie cieszyli się na swój widok wspominając minione lata! czekam na pierwszy!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe o co chodzi miedzy nimi :D ale jest Baartra jest moc.

    OdpowiedzUsuń
  6. ciekawie sie zaczyna, na pewno będę czytac ;) . Pozdrawiam i zapraszam do siebie http://amoe-vinci-omni-luiz.blogspot.com/2013/10/rozdzia-9.html ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Hihihi. Moj Marc *.*
    Inszaaaa

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawy prolog, zapowiada się świetnie.
    A tak poza tym, zapraszam na mój profil, gdzie można znaleźć ciekawe, mam nadzieję, opowiadanie: blanaaa.blogspot.com
    Zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Głupia Merche przez 5 minut się zastanawiała gdzie i JAK dodać komenatarza hahahaha WIEM ŻE JESTEM MĄDRA XD
    Prolog- CUDO XD Normalnie miód i maliny ... nie może lepiej truskawki bo malin nie lubię więc nie maliny nie. XDD
    Już się nie mogę doczekać jedynki XD Awwww <3
    Pozdrawiam! :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Cóż za tajemnicze rozpoczęcie! Ciekawe co tam się wydarzyło między nimi,że tak zareagowalii na swój widok,hmm.. Pisz szybko i powiadamiaj mnie! :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Intrygujący prolog... Dziwna reakcja na siebie, mam nadzieję, że szybko to wytłumaczysz i że akcja nie będzie trwała tylko kilka dni:)
    Informuj mnie, jeśli możesz;*

    OdpowiedzUsuń
  12. Zapowiada sie ciekawie, czytam dalej ;*

    OdpowiedzUsuń